Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 27 lutego 2012

Etap I działka

Jesteśmy właśnie z mężem na etapie poszukiwań najwspanialszego dla nas miejsca na ziemi, czyli działeczki, na której powstanie nasz dom:) Oczywiście musi być pod lasem, tak aby z salonu roztaczał się ten oto piękny widok:


Nie wiem ile czasu nam to zajmie i ile będzie nas to kosztować, ale w końcu ma to być dom na całe życie:)
A tutaj wrzucam zdjęcie wymarzonego domku...




środa, 22 lutego 2012

Torebki, torebki, torebki...

Niestety nie udało mi się jeszcze uszyć takowej, na razie kupiłam sobie pierwszą w życiu torbę z naturalnej skóry, szwedzkiej firmy BURIN, i również zakochałam się w niej od razu;)





Zakochałam się w torebkach uszytych z materiałów zaprojektowanych przez znaną angielską projektantkę Amy Butler. Są bardzo wzorzyste i kolorowe, ale uważam, że właśnie tego brakuje w naszej szarej Polsce na ulicach. Jeżeli któraś z Was moje Panie nie zna jeszcze jej dzieł, oto przedstawiam i zachęcam do szycia:)
Wiosna tuż tuż.....
a materiały znajdziecie u mojej blogowej koleżanki:  www.craftoholicmom.com 















sobota, 11 lutego 2012

Moje pierwsze krawieckie zakupy...


Dostałam ostatnio trochę resztek materiałowych ze sklepu z pięknymi firanami, zasłonami i antykami, z kolekcji Euro Firany i poszyłam z nich już kilka powłoczek na poduszki, wkrótce wrzucę zdjęcia:)

Obiecane zdjęcia:










Postanowiłam i ja spróbować swoich sił w szyciu...nawet nie mam jeszcze maszyny do szycia:(  na razie kupiłam na allegro fajne i tanie materiały, jeszcze nie wiem co z nich powstanie, ale myślę o poduszkach do salonu.








i jak Wam się podobają?

Moje poduszkowe inspiracje...












      Nie pozostaje mi nic innego, jak dokupić trochę wzorzystych tkanin i zacząć szyć;)








piątek, 10 lutego 2012

wspomnienie świąt...

Święta, były tak nie dawno, a już o nich zapomnieliśmy...
Postanowiłam wrzucić kilka zdjęć z piękną choinką ściętą z czubka drzewka przed domem u rodziców;)
Moja siostra naprawdę się przy niej napracowała... no cóż ale ja za to pomagałam mamie wybrać na nią ozdoby;) w te święta dominowała ukochana biel...
Pachniało lasem, barszczem z uszkami i prezentami...

laleczki...